Chociaż liberalizm nie trafił w dwudziestoleciu międzywojennym na podatny grunt, a jego zwolennicy podejmowali aktywność bezpartyjnie lub w ramach dominujących na ówczesnej scenie politycznej ugrupowań, jedno jest pewne — myśl liberalna zaznaczyła swoją obecność w historii II Rzeczypospolitej.
Okres międzywojnia był dla Polski jednocześnie triumfem snu o niepodległości oraz czasem wielu wyzwań stojących przed ówczesnymi elitami politycznymi. Proces formowania polskiej państwowości przebiegał w atmosferze licznych konfliktów i niepokojów społecznych, potęgowanych m.in. przez wydarzenia takie jak zabójstwo prezydenta Narutowicza, zamach majowy dokonany przez Józefa Piłsudskiego czy tzw. proces brzeski. Rządzący oraz społeczeństwo mierzyli się z wieloma problemami dotykającymi zarówno wymiaru gospodarczego, jak i prawnego oraz społecznego państwa, które niejednokrotnie stały na drodze integracji ziem polskich. Z uwagi na obecność różnych walut należało zająć się utworzeniem jednolitego systemu finansowego, zastępując rubla, markę i koronę marką polską. Nie bez znaczenia pozostawało także funkcjonowanie różnych przepisów karnych byłych państw zaborczych na terenie nowego państwa polskiego, a wielonarodowy oraz wielowyznaniowy charakter Rzeczpospolitej mógł rodzić dodatkowe konflikty narodowościowe oraz religijne. Kwestie dyplomatyczne również wywoływały sporo emocji, obaw i nadziei, dodatkowo polaryzując społeczeństwo. Z tych względów często spotykane były wówczas opinie, że Polska potrzebowała silnej, scentralizowanej władzy.
Panujące warunki z pewnością nie sprzyjały rozwojowi myśli liberalnej czy utworzeniu jakiegokolwiek wyodrębnionego zaplecza parlamentarnego, jednak część jej zwolenników wciąż starała się działać w ramach największych ugrupowań politycznych o charakterze socjalistycznym, ludowym, chadeckim bądź narodowym. Niektórzy, pozostając często bezpartyjnymi, skupiali się wokół ośrodków promujących wartości liberalne, działając na ich rzecz przy pomocy swojej aktywności naukowej oraz artystycznej.
Za jeden z takich ośrodków bez wątpienia można uznać krakowską szkołę ekonomii, tworzoną przez naukowców zaangażowanych w działające w latach 1921—1939 Towarzystwo Ekonomiczne. Liberalizm w takiej odsłonie miał charakter dość integralny. Jak pisała Krystyna Rogaczewska: „jednym z podstawowych założeń [liberalizmu krakowskiej szkoły ekonomii] jest przekonanie, że istnieją związki między ekonomią i polityką, ponieważ od sposobu zorganizowania władzy politycznej zależy, czy wartości liberalne mogą się urzeczywistnić”. W takiej wersji krakowska szkoła ekonomii starała się rozciągać liberalizm także na pozostałe sfery życia społeczno-politycznego, zdając sobie sprawę, że promowanie liberalnych wartości w wymiarze szerszym niż gospodarczy umożliwi mocniejsze ich ugruntowanie. Za jedne z najważniejszych osób powiązanych z krakowską szkołą ekonomii możemy uznać Adama Heydela, Ferdynanda Zweiga i Adama Krzyżanowskiego.
Kolejnym ważnym ośrodkiem liberalnym jest środowisko skupione wokół Wiadomości Literackich.

Foto: NAC
Tygodnik „Wiadomości Literackie” był wydawany w Warszawie w latach 1924–1939. Pismo miało charakter społeczno-kulturalny i zostało założone przez zadeklarowanego liberała — Mieczysława Grydzewskiego. Choć przeważały w nim materiały informacyjne i felietony, tak w późniejszych latach ukazywały się również artykuły poruszające bieżące problemy społeczne, polityczne i kulturalne. Warto zaznaczyć, że pismo nie było oficjalnie ukierunkowane w stronę jakiejkolwiek opcji politycznej, choć tuż po zamachu majowym niektóre osoby ze środowiska jeszcze widocznie solidaryzowały się z obozem sanacyjnym (często w ramach sprzeciwu wobec niektórych postaw obyczajowych środowisk powiązanych z endecją).
Choć w tygodniku widocznie przeważały tendencje racjonalistyczne, antyrasistowskie, pacyfistyczne, laickie, a popularniejsze osobistości takie jak np. Tadeusz Boy-Żeleński opowiadały się chociażby za liberalnym prawem aborcyjnym, tygodnik cieszył się sporym pluralizmem i zróżnicowaniem. Jak zauważył Sławomir Drelich z tygodnika „Liberté!” w Wolność w czasach uczuć. Polskie myślenie liberalne w międzywojniu: „Nie można jednak powiedzieć, że środowisko to zamykało się wyłącznie na autorów związanych z pismem wspólnymi przekonaniami, światopoglądem i pomysłami na państwo czy społeczeństwo. Wręcz przeciwnie, w «Wiadomościach Literackich» publikowali także ludzie związani z endecją, jak chociażby Jerzy Weyssenhoff czy Adolf Nowaczyński, sanacją: Julian Kaden-Bandrowski czy Melchior Wańkowicz, ale można było w nich znaleźć również teksty komunistów”. I, również cytując Pawła Hulka-Laskowskiego: „«Wiadomości Literackie» nie są pismem rewolucyjnym, ale nie zamykają ust rewolucjonistom, nie są konserwatywne, ale gdy inteligentny zachowawca ma coś do powiedzenia, gościnnie otwierają mu swoje łamy. Czy to źle, że w piśmie tym spotyka się dotychczas tylu różnych pisarzy, należących do zgoła odległych obozów, szkół, partii i mających tak różne poglądy? Gdyby «Wiadomości» były salonem, gospodarza tego salonu należałoby uważać za wyjątkowy talent organizacyjny i towarzyski, iż ludzi unikających się gdzie indziej potrafi łączyć, zespalać, zbliżać pod swoją strzechę”.
Wśród bardziej znanych osób powiązanych z „Wiadomościami Literackimi” warto wskazać m.in. skamandrytów: Juliana Tuwima, Antoniego Słonimskiego, Jana Lechonia, Kazimierza Wierzyńskiego, Jarosława Iwaszkiewicza, Józefa Wittlina, Stanisława Balińskiego i Zuzannę Ginczankę, a także Tadeusza Boya-Żeleńskiego, Jerzego Lieberta, Irenę Krzywicką, Michała Walickiego, Stanisława Ossowskiego czy Karola Irzykowskiego.
Liberalizm międzywojennej Polski najtrafniej można określić jako liberalizm pragmatyczny. Zwolennicy myśli liberalnej — zdając sobie sprawę z trudnych warunków, jakie panowały na polskiej scenie politycznej — postanowili podążać za liberalnymi wartościami na tyle, na ile mogli się zdobyć w ramach aktywności w największych ówczesnych blokach politycznych. Niektórzy postanowili bezpartyjnie szerzyć myślenie wolnościowe za pomocą swojej działalności naukowej bądź artystycznej. I tak zwolennicy liberalizmu ekonomicznego kontynuowali promowanie wolności gospodarczej nawet w obliczu sanacyjnego etatyzmu, a liberalni literaci niejednokrotnie brali na siebie trudny licznych problemów obyczajowych, z jakimi mierzyło się polskie społeczeństwo.
Rolę opiniotwórczą środowiska „Wiadomości Literackich” można szczególnie zaobserwować np. przy okazji prac nad przepisami regulującymi kwestię aborcji w Kodeksie Makarewicza z 1932 roku. Jedną z osób poruszających na forum publicznym zagadnienie kar za przerywanie ciąży w międzywojniu jest Tadeusz Boy-Żeleński. Pośród najczęściej cytowanych fragmentów jego książki pt. „Piekło kobiet” znajduje się m.in.: „(…) Głosić wzniosłe teorie o «prawie płodu do życia», znów grozić matce więzieniem w imię praw tego płodu, ale i równocześnie nie troszczyć się o to, aby nosicielka miała co do ust włożyć… I rzecz szczególna, ten sam płód, nad którym trzęsą się ustawodawcy, póki jest w łonie matki, w godzinę po urodzeniu traci wszelkie prawa do opieki prawnej, może zginąć pod mostem z zimna”. Sam Boy-Żeleński propagował również antykoncepcję, swobodę obyczajową, a od 1931 roku w Warszawie prowadził wraz z Ireną Krzywicką Poradnię Świadomego Macierzyństwa. Za głoszenie w dużej mierze poglądów liberalnych niejednokrotnie wdawał się w zaciętą polemikę z bardziej konserwatywnymi autorami. Nie zbaczając na kontrowersyjność poruszanych kwestii, literaci skupieni wokół „Wiadomości Literackich” żywo angażowali się w liczne bolączki społeczne.
Chociaż liberalizm nie trafił w dwudziestoleciu międzywojennym na podatny grunt, a jego zwolennicy podejmowali aktywność bezpartyjnie lub w ramach dominujących na ówczesnej scenie politycznej ugrupowań, jedno jest pewne — myśl liberalna zaznaczyła swoją obecność w historii II Rzeczypospolitej.
Źródła:
Krystyna Rogaczewska, Ekonomiczny wymiar polskiego liberalizmu. Od fizjokratyzmu do Szkoły Krakowskiej (2011),
http://mbc.malopolska.pl/publication/33329
Tadeusz Boy- Żeleński, Piekło kobiet (1930),
Zdjęcie tytułowe: Tadeusz Boy-Żeleński, NAC.