Wyzwania młodego pokolenia w kwestiach bezpieczeństwa psychicznego. Jakie mamy perspektywy w XXI wieku?
Od wieków ludzie szukają sposobu znalezienia systemu, który zapewni komfort i bezpieczeństwo jednostki. Każdy człowiek odczuwa potrzebę bycia zaopiekowanym i otoczonym wsparciem ze strony państwa, bliskich znajomych czy też rodziny. Wpaja się nam to od najmłodszych lat poprzez edukację w szkole, jak i w domu. Wartości takie jak wolność, sprawiedliwe traktowanie, dostęp do opieki zdrowotnej, w tym psychiatrycznej. Uważam, że tak powinniśmy tworzyć prawo, aby mieć dostęp do wszystkiego czego potrzebujemy, żeby nasze zdrowie, szczęście było zabezpieczone i również żeby rodzina i bliscy mogli realizować swoje plany, pasje a także je poszerzać. Chcemy mieć ten komfort w trwaniu na Ziemi.
Można zauważyć, że coraz to bardziej niepokojącym, ale powszechniejszym zjawiskiem wśród młodych ludzi jest depresja, stany lękowe, zaburzenia snu i problemy z nawiązywaniem relacji międzyludzkich. Według analizy UNICEF z 2021 r. u 10,8% dzieci w wieku 10-17 lat w Polsce występowały różne formy zaburzeń psychicznych. Było to łącznie 409 tys. osób. Natomiast Narodowy Fundusz Zdrowia podaje znacznie większą liczbę ok. 630 tys. młodych ludzi w 2021 r. wymagało specjalistycznej opieki psychiatrycznej i psychologicznej. Dane różnią się od siebie poprzez błąd poznawczy. W połowie ubiegłego stulecia uważano, że depresja nie dotyka młodych ludzi, że to wina hormonów, buntu i zmian życiowych. Młodzi ludzie budują świat dla osób starszych, dla ich rodziców i dziadków, to oni są pełni inspiracji, nowych planów, ambicji. Nowe pokolenie może pokazać wiele perspektyw, których już nie dostrzega świat dorosłych – a więc zamiast wyrabiać sobie o nim zdanie na podstawie potocznych opinii, warto go doświadczyć. A do tego trzeba się otworzyć i zaufać, a także zrezygnować z często protekcjonalnego tonu dorosłości. Wtedy może się okazać, że pod płaszczykiem stereotypów jest coś magicznego, najczystsza magia młodości.
Z czego to może wynikać? Czy państwa będą potrafiły sprostać tym wyzwaniom XXI wieku i zapewnić pełną opiekę oraz bezpieczeństwo?
Powszechną wśród ludzi jest odznaczająca się obawa przed utratą czegoś na czym mu zależy: rodzina, praca, szacunek i dobra materialne na przykład: mieszkanie. Bezpieczeństwo narodowe ma różne twarze ale jednym z nich jest zadbanie o interes jednostki, państwo musi sprawować funkcję ,,akwarium”, które będzie chroniło przed katastrofą klimatyczną, utratą pracy, a przede wszystkim państwo powinno zadbać o usamodzielnienie się jednostek na przykład poprzez dostęp do kupna mieszkania. Według raportu Deloitte “Global 2022 Gen Z & Millennial Survey” większość ankietowych w grupie 18-29 wykazywała niepokój związany z globalnym ociepleniem – niepewność związana z przyszłością wywołuje ogromny stres i obawę w realizacji swoich planów: chęci założenia rodziny, eksplorowania świata i odkrywania nowych kultur poprzez podróże. Według Światowej Organizacji Zdrowia zmiany klimatu są dla ludzkości największym wyzwaniem cywilizacyjnym XXI wieku. Ich skutki – już teraz dobrze widoczne na całym świecie – coraz to mniej gatunków zwierząt, topnienie lodowców, podnosząca się amplituda temperatury powietrza, wysychanie rzek, pożary ogromnych terenów zielonych czy też inne niebezpieczne zjawiska pogodowe. Lęk klimatyczny staje się powszechnym zjawiskiem, zwłaszcza wśród dzieci, młodzieży i młodszych generacji – milenialsów i gen Z, traktują oni zmiany klimatu jako zagrożenie egzystencjalne. Nazywany też pokrewnymi pojęciami: ekolękiem, depresją klimatyczną czy stresem klimatycznym – wynika głównie z niepewności oraz nieprzewidywalności skutków zmian klimatu, która generuje bezsilność, poczucie utraty sprawczości i związany z tym niepokój.
Według raportu Deloitte ważnym zagadnieniem jest to, że młode pokolenie jest przepracowane i nie czuje sensu swojej pracy, odczuwanie marazmu stało się codziennością. Prawie połowa pokolenia millenialsów i zetek jest zmęczona i czuje, że nie ma siły na realizację wymagań jakie im się ,,narzuca” w pracy, są pogrążeni w transie pracy i braku odpoczynku, działają jak roboty i to wpływa na ich samopoczucie z tego powodu też blisko 44% z nich postanowiło niedawno rozstać się ze swoim pracodawcą ze względu na odczuwaną presję. Około jedna czwarta osób z pokolenia Z (25 proc.) i milenialsów (21 proc.) uważa, że nie ma możliwości pokryć swoich miesięcznych wydatków na życie, a prawie połowa żyje z miesiąca na miesiąc, wydając wszystkie oszczędności na wynajem mieszkania, podatki etc. Ludzie zaczynają już oszczędzać w bardzo młodym wieku i mają tendencję do tezauryzacji z powodu obawy o finansowe zabezpieczenie przyszłości. Państwo nie powinno bagatelizować poważnych problemów młodych ludzi, lecz starać się je rozwiązać. Należy zatem wypracowywać taki model pracy, który pozwoli im realizować swoje zawodowe aspiracje. Pokolenie Zetek ma swoim pracodawcom wiele do zaoferowania, jest to m.in. kreatywność, płynność cyfrową, elastyczność, niemal nieograniczoną mobilność.
Zakończenie
Nawet bardzo zautomatyzowany system pracy i życia codziennego nie pozwoli w pełni funkcjonować bez zdrowia psychicznego i bezpieczeństwa klimatycznego. XXI wiek jest skomplikowany, niejednoznaczny i stawiający więcej wyzwań niż we wcześniejszych stuleciach. Rządzący muszą ,,otworzyć oczy”, reagować na głos i zaakceptować różne ścieżki życiowe młodych ludzi, zwiększyć widoczność i wsparcie dla inicjatyw, które realizują, promować skuteczne struktury wsparcia oraz tworzyć dla nich bezpieczną przestrzeń, bo to oni będą budować przyszły świat, którym będą żyły następne pokolenia.
Bibliografia:
P. Goryń: Bezpieczeństwo społeczne – jedno czy wiele?