Chiny w ciągu ostatnich 5 lat zaznały istotnych zmian w zakresie rozwoju mobilnych płatności. Wykorzystywanie smartfonów stało się nieodłącznym elementem rutynowych, codziennych czynności. Większość osób mieszkających w Chinach zrezygnowała z wykorzystywania gotówki. Na Zachodzie symbolami wolności finansowej stały się karty kredytowe z logiem Visa czy Mastercard. Natomiast liderami w Chinach są dwie aplikacje płatnicze: Alipay i WeChat.

Wykres przedstawia rozwój rynku płatności mobilnych w bilionach USD. Względem roku 2017 tendencja jest wzrastająca. Tak dynamiczny przeskok stał się możliwy dzięki powszechnemu dostępowi do Internetu – szacunkowa liczba internautów w Chinach wynosi blisko 900 milionów. Państwo środka przeskoczyło jedną fazę rozwoju w płatnościach względem Zachodu – karty płatnicze. W Chinach tradycyjne usługi bankowe są mało rozwinięte. W związku z tym pojawiają się również trudności w zbudowaniu zdolności kredytowej.

Nawet bezdomny zapłaci bezgotówkowo
Olbrzymi niezagospodarowany segment w chińskiej gospodarce wykorzystały dwie platformy do płatności mobilnych: Alipay i WeChat. Firmy te odpowiadają za ponad 90% obrotu bezgotówkowego. Wraz z rozwojem obecnych gigantów nastąpiła rewolucja w omawianych obszarach, w związku z tym dostęp do tanich i natychmiastowych płatności otrzymały setki milionów osób. Zasięg jest nieograniczony i przenika każdą dziedzinę życia w Chinach. Nawet rodziny osób odbywających karę w pekińskich więzieniach mają możliwość korzystania dokładnie z tych aplikacji w celu wysłania pieniędzy. Za pomocą Alipay i WeChat można płacić za taksówkę, jedzenie, bilety w kinie, wypożyczenie roweru, rachunki, zarządzanie aktywami, ubezpieczenie a nawet mandaty.
Kolejnym elementem będącym podstawą systemu płatności, który jest połączony ze wspomnianymi aplikacjami, to kod QR. Jest to nowinka codziennego użytku. Obecnie nawet bezdomny pokazuje swój kod QR, by można było za pomocą kilku kliknąć w telefonie przelać mu część pieniędzy. Jeśli porównamy ten element z realiami zachodnimi to odpowiednikiem takiego kodu jest chip NFC. Najczęściej znajduje się on w naszych telefonach. Kody QR nie są takie popularne w Polsce jak w Chinach.
Cyfrowy juan
Coraz więcej banków centralnych na świecie prowadzi na różnym etapie prace nad tzw. CBDC (Central Bank Digital Currency), czyli oficjalnym cyfrowym pieniądzem. Projekt stopniowo jest wdrażany w rozmaitych krajach. Doniesienia z serwisu Coindesk wskazują na przyśpieszenie prac nadzorowanych przez Ludowy Bank Chin. W tym celu został stworzony zespół specjalistów. Aspekty techniczne i data całkowitego wdrożenia nie są znane. W sieci pojawiło się wiele spekulacji na ten temat. Pierwszymi, którzy uzyskają dostęp do cyfrowego juana są następujące banki: Bank of China, China Construction Bank, Agricultural Bank of China oraz ICBC. Korzystać z tej nowej technologii będą mogły również podmioty niebankowe – Alibaba, Tencent oraz UnionPay.

Plany i konsekwencje
Z kilku źródeł wynika, iż Chińczycy dążą do uruchomienia tego systemu jeszcze przed rozpoczęciem funkcjonowania kryptowaluty Libra, należącej do Facebooka. Kilka miesięcy temu Mark Zuckerberg również przedstawił swoją wizję cyfrowego pieniądza. Początek wystartowania tego projektu zaplanowany był na połowę roku 2020. Nowa kryptowaluta wzbudziła spore kontrowersje a regulatorzy rynku finansowego wykazują niezadowolenie. Stworzenie globalnej cyfrowej waluty o nazwie Libra przyczyniło się do przyśpieszenia prac nad CBDC. Główny księgowy w Państwowej Administracji ds. Wymiany Walut w Chinach stwierdził, iż nieuwzględnienie chińskiego juana w koszyku walut poważnie wpłynie na zarządzane wymianą obcych walut w Państwie Środka i dodatkowo odbije się na obecności juana na arenie międzynarodowej. Wyeliminowanie Chińskiej waluty mogłoby pomóc Librze w realizowaniu planów w USA, zważając na negatywne konotacje w relacjach pomiędzy dwoma państwami.
Waluta emitowana przez PBoC ma być scentralizowana i dostępna publicznie. Celem cyfrowego pieniądza jest przeniknąć w sferę zarówno transakcji detalicznych, jak i dużych operacji międzybankowych. Dodatkowo za jego pomocą mają być rozliczane papiery wartościowe. Cyfrowy juan dąży do nabycia statusu prawnego środka płatniczego. Wiąże się z tym zwiększenie wydajności mechanizmu transmisji pieniężnej PBoC i kontrolą nad nowymi sposobami płatności.
Chińska waluta cyfrowa prawdopodobnie charakteryzować się będzie systemem dwupoziomowym i stopniowo powinna zastąpić banknoty i monety. Pierwszy poziom swoim zakresem obejmuje obszar współpracy pomiędzy PBoC a bankami komercyjnymi. PBoC będzie emitować i odkupować CBDC tylko za pośrednictwem banków komercyjnych. Drugi poziom dotyczy powiązania banków komercyjnych z rynkiem detalicznym. Obejmuje dystrybucje CBDC wśród obywateli i firm.
Bank Chiński cyfrową rewolucję postrzega jako wyścig w kontekście emisji CBDC i uważa, że jest to nowe pole walki na arenie międzynarodowej. Pojawienie się nowej formy płatniczej może wpłynąć na umiędzynarodowienie juana i podważenie hegemonii dolara amerykańskiego. Obecnie funkcjonujące formy związane z płatnościami typu SWIFT czy CHIPS są mało atrakcyjne ze względu na długi czas rozliczeniowy transakcji i duże koszty za usługi. Dotychczas znane nam technologię są przestarzałe, w związku z czym chiński cyfrowy juan ma szansę zrewolucjonizować tę dziedzinę.
Donald Trump korzystając z każdej okazji podkreśla, że największym zagrożeniem dla USA nie jest Rosja, lecz Chiny. Trump oskarża władze Chin o destabilizację światowego systemu gospodarczego. Obecny kryzys światowy spowodowany koronawirusem również ma związek z niejasnymi działaniami Chin – jak uważa amerykański prezydent. Państwa od lat toczą ze sobą „wojnę” gospodarczą i ekonomiczną.
Obecnie trwają testy nad CBDC. W ramach testów, technologia została wprowadzona do kilku największych miast: Pekinu, Hongkongu, Szanghaju i Kantonu. W tym procesie uczestniczą również chińskie banki komercyjne. Na chwilę obecną wiadome jest, że planuje się testy na skalę międzynarodową. Mają się one odbyć podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w roku 2022. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to trudno będzie zatrzymać popularność wśród użytkowników, nie zważając na to, że cały proces będzie regulowany przez władze w Pekinie.
CBDC dąży do osiągnięcia poziomu obrotów tak samo wysokich, jak w przypadku gotówki, a dodatkowo ma zapewnić pozorną anonimowość. Na pierwszym poziomie tego systemu mają operować wyszczególnione instytucje, a w ramach drugiego poziomu transfery użytkowników mają mieć charakter anonimowy i inkluzywny.
Nowy system technologii gwarantuje szereg korzyści w różnych obszarach życia społecznego. Dzięki cyfrowej walucie płatności detaliczne uzyskają charakter anonimowy oraz możliwość swobodnego przenoszenia pieniądza. Kolejną zaletą jest możliwość rozliczeń międzybankowych. Rozproszony bankowy rejestr sprawia, że instytucje mogą liczyć na sprawniejszy system rozliczeń. Cyfrowy juan ułatwi posługiwanie się płatnościami transgranicznymi. Będą one szybsze i tańsze, co doprowadzi do zwiększenia udziału juana na arenie międzynarodowej. Proces eliminacji emisji pieniądza w formie banknotów i monet przyczyni się do obniżenia kosztów operacyjnych. Cyfrowy juan pozwala również na lepsze zwalczanie praktyk prania brudnych pieniędzy i innych podobnie nielegalnych działań. Przedstawiona wyżej tematyka wciąż ewoluuje. Trudno przewidzieć, kiedy waluta zostanie wprowadzona oficjalnie. Obecny kryzys światowy sprzyja wzrostowi konkurencji na tego typu rynku. Należy wciąż śledzić pojawiające się informacje, ponieważ te rozwiązania mogą wpłynąć na usługi, z których bezpośrednio korzystamy na co dzień.
Źródła:
Zdjęcie tytułowe: By Michael Carney
- https://forsal.pl/artykuly/1446733,chiny-szykuja-panstwowa-kryptowalute-to-koniec-bankowosci-jaka-znamy.html
- https://comparic.pl/chiny-planuja-testy-swojej-cyfrowej-waluty/
- https://tokeneo.com/pl/cyfrowa-waluta-banku-ludowego-chin-zawita-w-pekinie-i-hongkongu/
- https://www.fxmag.pl/slownik-finansowy/binance
- https://forexclub.pl/chinska-kryptowaluta-ma-rywalizowac-z-dolarem-nadchodzi-cyfrowy-juan/
Kolejny ciekawy artykuł na bardzo aktualny temat. Pomysł cyfrowego pieniądza jest dość kontrowersyjny i wzbudza niechęć wśród społeczeństw wielu krajów. Jest jednak bardzo wygodny i raczej się przyjmie. Euro również wzbudzało kontrowersje, a jednak funkcjonuje.
Jeżeli chodzi o symbol wolności na Zachodzie, to w mojej ocenie, nie koniecznie jest to karta płatnicza. Przykładowo Niemcy, które są tym Zachodem, płacą głównie gotówką. Nie może być to spowodowane zacofaniem, gdyż są 4tą gospodarką świata. W moim odczuciu, we wschodniej części Europy karta jest takim symbolem, bo czujemy się przez to bardziej Zachodni.
Wydaje mi się, że Chiny nie są wrogiem USA, a słowa Trumpa wynikają z jego interesów politycznych. Gdyby byli wrogiem, to nie przenoszona byłaby tam amerykańska i europejska technologia, która od lat jest kopiowana przez Chiny, przez co ten kraj rozwinął się w tak krótkim czasie. Według mnie Chiny są ogromną fabryką i poligonem doświadczalnym USA i UE, gdzie rozwijane są różne projekty, które z powodów politycznych, ideologicznych oraz ze względu na koszty, nie mogą być rozwijane na Zachodzie.
Pozdrawiam 🙂