Obecny stan sił zbrojnych w kontekście historycznym
Po zakończeniu zimnej wojny pojawiła się tak zwana dywidenda pokoju. W większości państw na świecie ograniczano wydatki na obronność i przygotowywano się na spokojniejszy, pod względem napięć i zagrożeń, okres. III Rzeczpospolita wkraczała w nową rzeczywistość lat 90-tych XX wieku wraz z bardzo dużymi, jak na dzisiejsze standardy, siłami zbrojnymi. Bowiem pod koniec istnienia PRL-u Ludowe Wojsko Polskie liczyło ok. 400 tys. żołnierzy w czasie pokoju, z możliwością mobilizacji i powiększenia tej wartości do ok. 900 tys. żołnierzy w razie potrzeby. Był to problem dla nowych władz, które w krótkim czasie musiały znacznie zmniejszyć liczebność sił zbrojnych ze względu na ogromne koszty ich utrzymania. Ponadto nadal funkcjonowała obowiązkowa służba wojskowa. Jednak zasady jej odbywania były stopniowo łagodzone, aż w 2009 roku została ona całkowicie zniesiona. Warto również pamiętać, że za czasów zimnej wojny wojsko ludowe przygotowywało się do walki z Zachodem, zatem większość infrastruktury była przygotowana właśnie do tego celu. Z czasem stopniowo przenoszono bazy i aktualizowano infrastrukturę pod kątem zagrożenia ze strony Federacji Rosyjskiej, które z czasem coraz wyraźniej dostrzegano. Nowym wyzwaniem dla sił zbrojnych III RP okazało się również dostosowanie wojska do działań ekspedycyjnych. Wraz z wejściem Polski do NATO potrzeba ta była szczególnie istotna. Polskie wojsko początkowo nie było przystosowane do misji o takim charakterze, którą chociażby prowadzono w Afganistanie. Choć niezaprzeczalnie dostosowanie polskich sił zbrojnych do tych misji było konieczne, obecnie często krytykuje się decydentów III RP za zbytnie stawiania na aspekt ekspedycyjności, ponieważ nakierowanie się na ten typ funkcjonowania może szkodzić siłom zbrojnym w aspekcie ich gotowości na konwencjonalne zagrożenia. Ponadto wspomniane wcześniej wejście Polski do NATO w 1999 roku było również dużym problemem dla polskich sił zbrojnych pod kątem ich uzbrojenia. Polska w zdecydowanej większości posiadała wtedy przestarzałe postradzieckie wyposażenie, które często nie było przystosowane do kooperowania z nowymi sojusznikami. Niestety ze względu na zdecydowany spadek napięć, w latach 90-tych nie decydowano się duże programy modernizacji polskich sił zbrojnych. Na początku XXI wieku sytuacja wyglądała podobnie i ograniczano się raczej tylko do koniecznych zakupów. Wiele z tych zaniedbań wpłynęło na dzisiejszy stan Wojska Polskiego.
Nowa rzeczywistość – nowe wyzwania
Do krwawej eskalacji wojny w Ukrainie w lutym 2022 roku niewielu obywateli, jak i również decydentów, zwracało uwagę na polskie siły zbrojne. Były one i nadal są w wielu dziedzinach przestarzałe. Dlatego też ostatnie 2 lata są dla Wojska Polskiego niezwykle intensywne, ponieważ wiele się w tej materii zmienia. Warto zacząć od ważnego wydarzenia jakim było uchwalenie, w marcu 2022 roku, nowej ustawy regulującej funkcjonowanie polskich sił zbrojnych, a mianowicie „Ustawy o obronie Ojczyzny”. Ponadto warto wymienić najważniejsze programy modernizacyjne, które znacznie wzmocnią potencjał Wojska Polskiego. Tym bardziej, iż znaczne zmiany zachodzą we wszystkich wojskowych dziedzinach.
Programy modernizacyjne sił zbrojnych
W domenie lądowej zachodzą ogromne zmiany w kwestii sprzętu jakim chociażby będą dysponować wojska pancerne oraz artylerzyści. Pierwsze istotne dostawy mają już miejsce, co jest niezwykle ważne w kontekście faktu, że Ukrainie przekazaliśmy ok. 300 czołgów, wiele armatohaubic samobieżnych (w tym słynne Kraby) oraz inny sprzęt. Konieczne zatem jest jak najszybsze wypełnienie tych luk. Zatem jednymi z najważniejszych umów są te na zakup amerykańskich czołgów M1A1 FEP Abrams i M1A2 SEPv3 Abrams, których łącznie w obu wersjach ma trafić do polski 366 sztuk. Ponadto Polska zawarła również umowę z koreańskim koncernem Hyundai Rotem na dostawę 1000 czołgów K2. 180 sztuk ma zostać dostarczonych w stosunkowo krótkim czasie z Korei, natomiast pozostała część ma powstawać przy współpracy z polskim przemysłem. W Korei strona polska zamówiła również, na bazie umowy ramowej, 672 sztuki armatohaubic K9A1 i jej przyszłej wersji K9PL, które również mają powstawać we współpracy z polskim przemysłem. To zamówienie jest niezwykle istotne, ponieważ jak wielkie znaczenie ma artyleria pokazuje konflikt w Ukrainie. Jednakże jest on również dosyć kontrowersyjny, gdyż polska Huta Stalowa Wola produkuje już nowoczesną polską armatohaubicę o nazwie Krab, która jest odpowiednikiem sprzętu koreańskiego. Jednak decyzja o wybraniu oferty z Azji jest tłumaczona koniecznością szybkich dostaw dużej ilości sprzętu. W ramach budowania nowych zdolności w dziedzinie artyleryjskiej Polska zawarła również umowę na dostarczenie wieloprowadnicowych wyrzutni Himars oraz koreańskich wyrzutni Chunmoo na polskich podwoziach Jelcz. Niezwykle istotny jest program wdrożenia do służby wozu bojowego Borsuk, którego Wojsko Polskie ma otrzymać 1400 sztuk. Ma on zastąpić, już bardzo przestarzałe i zużyte, wozy BWP-1. Program ten ma ogromne znaczenie dla polskiego przemysłu, ponieważ pojazd ten został w pełni opracowany w Polsce. Warto nadmienić, że programów modernizacyjnych w ramach wojsk lądowych jest znacznie więcej i w ciągu paru następnych lat w dużym stopniu zmienią one potencjał polski w tej domenie.
W Siłach Powietrznych również zachodzą duże zmiany. Polska przekazała część swoich maszyn MIG-29 stronie ukraińskiej, a maszynom SU-22 kończą się już resursy. Zatem obecnie jedynymi samolotami zdolnymi w pełni zabezpieczać polską przestrzeń powietrzną są F-16, których liczba jest jednak zbyt mała w stosunku do potrzeb. Polska podpisała umowę na dostarczenie 32 myśliwców 5 generacji F-35, co będzie ogromnym skokiem technologicznym i wzmocnieniem polskiego wojska. Ponadto podpisano również umowę na dostarczenie 48 samolotów FA-50, które co prawda nie są sprzętem o klasie porównywalnym do F-35, jednak umożliwią szybkie wypełnienie luk po starym sprzęcie. Media wspominają również o nadchodzącej modernizacji F-16, która ma być już podobno obiektem rozmów strony amerykańskiej i polskiej.
Jeszcze większa rewolucja ma miejsce w obronie przeciwlotniczej, która zasługiwała na miano jednej z najbardziej zaniedbanych dziedzin w Wojsku Polskim. Opierała się bowiem na niezwykle przestarzałych postradzieckich systemach. Natomiast Polska w ramach programów: Pilica+, Mała Narew, Narew i Wisła całkowicie buduje od nowa system obrony przeciwlotniczej i to w dodatku przy użyciu bardzo nowoczesnych systemów, jak chociażby Patrioty w najnowszych wersjach. Jest to niezwykle istotne, szczególnie w kontekście tego co widzimy w trakcie wojny w Ukrainie. Widać tam jak ogromne znaczenie ma zabezpieczenie strefy powietrznej przed wrogimi systemami rakietowymi, dronowymi i samolotami. Zatem zmiany w tej dziedzinie są jednymi z najważniejszych w całym Wojsku Polskim.
Bardzo zaniedbana do tej pory była również marynarka wojenna. Jest ona bowiem pozbawiona nowoczesnych okrętów, chociażby klasy fregat, co uniemożliwia jej w razie potrzeby zapewnienie Polsce bezpieczeństwa dostaw drogą morską. Ponadto w ramach NATO sojusznicy oczekują od strony polskiej wsparcia w misjach na całym globie. Jednak obecnie nie mamy nowoczesnych okrętów mogących podołać tym misjom. Na szczęście i w tej dziedzinie zachodzą zmiany. Polska zakupiła w ostatnich latach 3 niszczyciele min Kormoran II oraz złożyła zamówienie na 3 kolejne. Jednak najistotniejszy jest program Miecznik, w ramach którego Polska Marynarka Wojenna ma otrzymać 3 nowoczesne fregaty o szerokim wachlarzu zdolności. Ponadto media branżowe wspominają również o rozmowach prowadzonych w sprawie pozyskania okrętów podwodnych, ponieważ Polska nie posiada obecnie żadnego sprawnego okrętu tego typu.
Jaka przyszłość czeka Wojsko Polskie?
Zatem jak widać w kwestii modernizacji polskich sił zbrojnych dzieje się sporo. W ostatnich latach decydenci próbują odbudować wiele straconych, przez wieloletnie zaniedbania, zdolności bojowych oraz uzyskać nowe. O skali projektu niech świadczy fakt, że Polska do niedawna posiadała ok. 130 tysięcy zawodowych żołnierzy w czynnej służbie, natomiast plany zakładają wzrost liczebności do ok. 300 tysięcy żołnierzy. Na ile te plany okażą się możliwe do zrealizowania pokaże najbliższa przyszłość, natomiast pewne jest, że w Wojsku Polskim zachodzą obecnie rewolucyjne zmiany. Dotyczą one wielu dziedzin, a takiego bodźca do rozwoju wojsko nie otrzymało od dziesiątek lat. Ważne jest jednak, żeby zakupy sprzętu były przemyślane i angażowały możliwie w jak największym stopniu polski przemysł. Tym bardziej, iż Polska realizując wszystkie powyższe i wiele innych programów modernizacyjnych wyda dziesiątki miliardów dolarów, co może być ogromnym obciążeniem dla budżetu. Ponadto ważne jest aby dokonując owej rewolucji wyciągać odpowiednie wnioski z wydarzeń na Ukrainie. Jednocześnie należy pamiętać o dopasowaniu ich do naszych potrzeb i możliwości, ponieważ chociażby Polskę od Ukrainy różni fakt członkostwa Polski w NATO. To z kolei wiąże się z wieloma korzyściami. Podsumowując – w Wojsku Polskim ma obecnie miejsce rewolucja i ważne jest, aby każdy obywatel w miarę możliwości śledził wydarzenia z tym związane. Ma to realny wpływ na nasze bezpieczeństwo i pozycję naszego państwa. Ponadto Polska wydaje na ten cel ogromne pieniądze, dlatego ważne jest, aby były one wydawane rozsądnie.
Bibliografia:
300-tysięczne Wojsko Polskie i nowe dywizje okiem praktyka
Polska kupiła Abramsy za 20 miliardów
Abramsy dla Polski zatwierdzone. MON podpisał umowę na 116 używanych czołgów.
Miecznik z aneksem, czyli wiemy więcej, ale nie wszystko
Po raz pierwszy na morzu spotkały się wszystkie nowoczesne niszczyciele min Kormoran II
Od myśliwców do Abramsów. Polskie zakupy uzbrojenia w USA.
Umowa ramowa na wozy bojowe rodziny Borsuk dla sił zbrojnych RP
MON rozbija bank nie tylko na sprzęt z USA. Oto największe zamówienia polskiego wojska
30 lat minęło, czyli Wojsko Polskie w 1989 roku
Plan modernizacji Wojska Polskiego ma 16 programów zakupu broni
L. Elak: Uwarunkowania bezpieczeństwa Polski na przełomie XX i XXI wieku, “Bezpieczeństwo. Teoria i praktyka” nr 2, Kraków 2020