Po zakończeniu II wojny światowej, w okresie zimnej wojny panującej między ZSRR a Stanami Zjednoczonymi, oprócz rywalizacji technologicznej miał również miejsce wyścig kosmiczny, który obejmował lata 1957-1975. Pomimo powojennych napięć pomiędzy państwami, współzawodnictwo zaostrzyło się dopiero po wystrzeleniu w przestrzeń kosmiczną sowieckiego Sputnika 1. Państwa rywalizowały które jako pierwsze dokona eksploracji przestrzeni kosmicznej poprzez umieszczenie w niej sztucznych satelitów, wysłanie pierwszego człowieka w kosmos i pierwsze lądowanie na Księżycu. Obecnie, gdy Rosja została zmarginalizowana w przedsięwzięciach kosmicznych, możemy zaobserwować ,,nowe gwiezdne wojny’’ między USA i Chinami, których głównym celem jest postawienie pierwszego człowieka na Marsie.
Różnice w nazewnictwie
Obserwując loty w przestrzeń kosmiczną często można spotkać się z podziałem na astronautów, kosmonautów oraz, od niedawna, taikonautów. W okresie zimnej wojny postanowiono, że osoby przeszkolone i certyfikowane przez amerykańską agencję kosmiczną NASA będą nosić tytuł astronautów, natomiast osoby przeszkolone przez ZSRR będą kosmonautami. Miało to ułatwić ludziom odróżnianie poszczególnych badaczy kosmosu w zależności od kraju ich pochodzenia. Z kolei określenie taikonauta pojawiło się w 1998 r. po pierwszym chińskim orbitalnym locie załogowym. Początkowo pojawiło się ono w formie żartu, z biegiem czasu przyjęło się w anglojęzycznych mediach oraz znalazło się w Oxford English Dictionary.
Chińska misja marsjańska
W lutym 2021 roku miała miejsce bezzałogowa misja Tianwen-1, której zadaniem było umieszczenie sondy kosmicznej na orbicie planety Mars. Następnie 15 maja 2021 r. umieszczono system lądownika wraz z roboczym łazikiem Zhurong na równinie Utopia Planitia znajdującej się na powierzchni Czerwonej planety. Tym samym Chiny stały się trzecim krajem w historii, zaraz po USA i ZSRR, któremu udało się miękkie lądowanie na Marsie. Telewizja państwowa CBTN nie podawała żadnych informacji na żywo. Pierwszą wzmiankę na ten temat umieszczono w mediach społecznościowych, gdzie chińska agencja kosmiczna CNSA potwierdziła o udanej próbie lądowania. Rok wcześniej, 23 lipca 2020 r. z kosmodromu Wenchang wystrzelono rakietę Chang Zheng 5 wraz z systemem misji Tianwen-1. Głównym celem owej misji jest poznanie układu rozmieszczenia lodu na Marsie, który w trakcie planowanej w przyszłości kolonizacji planety mógłby zostać wykorzystany do przeżycia oraz do prowadzenia dalszych badań naukowych. Przez około trzy miesiące łazik będzie przemierzał powierzchnię planety zbierając i analizując próbki skał.
Paliwo propagandowe Chin
Misja Tianwen-1 pokazuje, że kosmiczne ambicje Chin nasilają się. Po udanej próbie lądowania Xi Jinping, przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej, pogratulował w liście personelowi, który był zaangażowany w przeprowadzenie misji. Ponadto podkreślił, że to osiągnięcie jest ogromnym krokiem naprzód w eksploracji kosmosu, poszerzając swoje wpływy z układu Ziemia-Księżyc o zasięg międzyplanetarny. Chińskie państwo po raz pierwszy odcisnęło swój ślad na Marsie, który jest kolejnym elementem w rozwoju przemysłu kosmicznego. Zachęcał również pracowników do dalszej pracy nad kolejnymi etapami misji.
Likwidacja Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
Dalsze finansowanie ISS w dłuższej perspektywie staje się przedsięwzięciem nieopłacalnym dla wielu firm, biorąc pod uwagę podwyżkę cen za pobyt astronautów na stacji kosmicznej i wykonywanie przez nich zaplanowanych eksperymentów. Obecnie cenę wysłania ładunku na orbitę podniesiono z 3 tys. do 20 tys. dolarów za 1 kg., a z ISS na Ziemię z 6 tys. do 40 tys. dolarów. Wcześniej godzina eksperymentów wynosiła koszt 17 tys., teraz podniesiono ją do 130 tys. dolarów. Zmiana stała się bardzo niekorzystna dla wielu firm, które korzystają ze Stacji Kosmicznej w celu opracowywania nowych leków, różnych rodzajów żywności czy przeprowadzając testy materiałów dla wielu branż. Pojawiają się obawy, że może to doprowadzić do spowolnienia rozwoju firm, które są ściśle związane z przemysłem kosmicznym. W związku z tym mogą skierować swoje zainteresowanie w stronę górnictwa kosmicznego, które będzie przynosić o wiele większe zyski. NASA podjęło decyzję o podniesieniu cen ze względu na to, że wiele krajów wykorzystuje sytuację, że największą władzę nad stacją sprawują Stany Zjednoczone i dopłacają do większości misji, wydając przy tym ok. 3-4 mld dolarów rocznie. Dotychczasową rolę ISS przejmą bazy na Księżycu oraz Księżycowy Port Kosmiczny, który ma powstać w 2024 r.
Kolejny krok Chin
Chiny postanowiły podjąć stanowczą decyzję w związku z likwidacją Stacji Kosmicznej i już 28 kwietnia 2021 r. wysłały na orbitę okołoziemską rakietę z modułem własnej stacji kosmicznej Tianhe. Prace nad nią mają zakończyć się przed końcem 2022 r. Wysłano również załogową misję Shenzhou-12 w celu wykonania pierwszych prac związanych z budową chińskiej stacji kosmicznej, m.in. instalację sprzętu oraz ustawienie kamer panoramicznych. Taikonauci weszli do Tianhe 17 czerwca 2021 r. i dokonali pierwszego spaceru kosmicznego od 2008 r., gdy miała miejsce misja Shenzhou-7.
Kosmiczna rywalizacja
Chiny swoimi działaniami dają wyraźny sygnał, że są w stanie rzucić wyzwanie Stanom Zjednoczonym i dorównać im pod względem technologicznym. Będą w dalszym ciągu eksplorować przestrzeń kosmiczną i zwiększać swoją niezależność. USA planuje do 2030 r. wysłać ludzi na Księżyc i tym samym przygotować się na podróż na Marsa. Chiny, idąc w ślad za amerykańskimi planami, chcą wysłać na Księżyc swoich taikonautów w tym samym czasie oraz wygrać dzięki temu wyścig na Marsa.
Kto zwycięży?
Biorąc pod uwagę, że w najbliższym czasie Stany Zjednoczone mają w planach wiele nowych misji kosmicznych, a chińskie ambicje wciąż rosną, pojawia się pytanie: komu jako pierwszemu uda się postawić człowieka na powierzchni Marsa? Dotychczas największe nadzieje były pokładane w USA, jednak pojawienie się Chin spowodowało, że na naszych oczach tworzy się równorzędna rywalizacja, która może zagrozić amerykańskim planom. Warto wspomnieć, że w okresie zimnej wojny Związek Radziecki jako pierwszy wystrzelił w kosmos sztucznego satelitę Sputnik 1, wyniósł na orbitę pierwsze zwierzę i przeprowadził pierwszy załogowy lot kosmiczny, który okrążył Ziemię. Mogłoby się wydawać, że Stany Zjednoczone po odniesieniu serii porażek, pozostawały w tyle i przegrywały wyścig kosmiczny. Presja społeczeństwa spowodowała, że amerykanie postanowili dokonać najważniejszego wydarzenia w historii – postawić człowieka na Księżycu i sprowadzić go bezpiecznie do domu – co w rezultacie się udało i tym samym wygrali kosmiczną rywalizację toczoną z ZSRR. Czy w takim przypadku Chiny, tak jak zrobiły to USA, postawią wszystko na jedną kartę, zyskując szansę by wysunąć się na prowadzenie i w rezultacie zwyciężyć?
Źródła:
https://www.chinadaily.com.cn/a/202105/15/WS609f18aaa31024ad0babe089_1.html
https://www.bbc.co.uk/newsround/57345234
https://www.globaltimes.cn/page/202105/1223518.shtml
https://www.lefigaro.fr/vox/societe/nicolas-baverez-la-nouvelle-guerre-des-etoiles-20210523