W opinii publicznej funkcjonuje przeświadczenie, że zarówno więzienia, jak i wyroki, powinny być surowe, aby skazany chociaż częściowo odczuł taką samą krzywdę, jaką wyrządził. Jednak czy taka opinia odzwierciedla rzeczywistość?
Karl Krochne stwierdził, że „choćbyście mieli najlepsze ustawy, najlepszych sędziów, to jeśli nie będziecie mieli zdolnych wykonawców kary, możecie ustawy rzucić do kosza, a wyroki sądowe spalić”. Trafnie wskazał on kluczową rolę służby więziennej, ponieważ to ona odpowiada za skuteczne wykonywanie kar i resocjalizację. Medialne sprawy nagłośnionych przestępstw cichną w momencie ogłoszenia wyroku. Opinia publiczna wyraża swoje zadowolenie lub niezadowolenie z decyzji sędziego, a to dopiero początek drogi, jaką skazany musi przejść, aby wrócić do życia w społeczeństwie. W tym miejscu zaczyna się praca służby penitencjarnej.
Norwegia – raj dla więźniów?
Warunki w norweskich więzieniach uważa się za najlepsze na świecie, co często jest poddawane krytyce. Zadaniem służby penitencjarnej w Norwegii, na podstawie ustawy z 18 maja 2001 roku, jest wykonywanie orzeczonych decyzji prokuratury i wyroków sądów oraz umożliwienie skazanemu zmianę swojego kryminalnego zachowania z własnej inicjatywy. Zadaniem służby jest asystowanie skazanemu w procesie resocjalizacji za pomocą określonych w ustawie środków. Skazany powinien z własnej inicjatywy podjąć działania, które doprowadzą go do powrotu do społeczeństwa zamiast na przestępczą ścieżkę. W Norwegii nie naciska się na więźnia, aby się resocjalizował. Ma on obowiązek pracy i udziału w programach przeciwdziałających powrotowi do przestępczości, ale to skazany decyduje jaką ścieżkę ostatecznie wybierze. Obowiązki pomagają nakierować go na drogę przestrzegania prawa, ale nie muszą. Służba penitencjarna wspiera każde starania osadzonego, ale one muszą być wynikiem jego własnej woli, nie zaś wynikiem swoistego leczenia przestępczości jak to bywa w innych krajach. Takie podejście wynika z poszanowania praw człowieka, które w Norwegii mają pierwszorzędne znaczenie.
Skazani w Norwegii muszą mieć zapewnioną pracę, naukę oraz wypoczynek. Zapewnia się też możliwość przyjmowania bliskich, opiekę lekarską czy możliwość składania skarg i wniosków z możliwością odwoływania się. Za naruszenie zasad panujących w więzieniu przewidziane są kary takie jak: utrata przepustki, czasowa utrata przywilejów (np. dostęp do komputera, telewizji, uprawiania hobby) czy odmowa udziału w zajęciach rekreacyjnych. Więzienia zatrudniają duchownych, lekarzy, nauczycieli i psychologów aby zapewnić skazanym odpowiednią opiekę. Zatrudniani są również pracownicy socjalni, których zadaniem jest pomaganie w organizowaniu życia po opuszczeniu zakładu penitencjarnego. Norweskie więzienia wyróżniają się nie tylko wygodnymi warunkami ale też relacjami między skazanymi a funkcjonariuszami. Charakteryzują się one normalnością, czyli obie strony traktują siebie z szacunkiem, bezpośredniością oraz równością zupełnie tak jak w relacjach z ludźmi na wolności. Takie podejście do skazanych wynika z metod szkolenia funkcjonariuszy przystępujących do służby.
Na sytuację więzienną ma także wpływ sądownictwo. Nie wszystkie sprawy trafiają do sądów, gdyż w Norwegii istnieją inne agencje kontroli społecznej, które się nimi zajmują. Wyroki pozbawienia wolności zapadają tylko w przypadku przestępstw uznanych za szczególnie groźne dla porządku prawnego. W większości przypadków są to kary nieizolacyjne oraz z warunkowym zawieszeniem. Dodatkowo w Norwegii dba się o to, aby więzienia nie były przeludnione. Służą temu alternatywne rozwiązania, np. tworzenie zakładów terapeutyczne dla młodszych przestępców.
Zakłady penitencjarne składają się z jednoosobowych cel oraz pomieszczeń wspólnych (np. kuchnia, sala do ćwiczeń, sala telewizyjna). W niektórych zakładach skazani mają nawet wpływ na wystrój celi. Każdy zakład karny ma również cele izolacyjne, w których zamykani są skazani naruszający regulamin, dyscyplinę lub wywołujący konflikty wśród skazanych. Najwięcej więźniów odsiaduje wyroki z powodu przestępstw narkotykowych, więc zaczęto tworzyć oddziały kontraktowe. Więźniowie podpisują kontrakty, w których zobowiązują się do terapii, rezygnacji z narkotyków oraz badań moczu na obecność narkotyków w zamian za lepsze warunki. Przewidziane są również częstsze kontakty ze światem zewnętrznym oraz szkolenia. Takie rozwiązanie skutecznie łagodzi skutki uwięzienia i jest dobrze oceniane zarówno przez funkcjonariuszy, jak i więźniów.
System penitencjarny w Norwegii angażuje się również w pomoc w reintegracji społecznej więźniów po wyjściu na wolność. Organizowana jest pomoc w znalezieniu pracy, świadczenia dla bezrobotnych, dalsza edukacja czy programy podnoszące kwalifikacje zawodowe. Jest to o tyle istotne, iż więźniowie po wyjściu na wolność mając problem w znalezieniu alternatywy dla kariery przestępczej, dopuszczają się kolejnego złamania prawa.
Warunki w rosyjskich więzieniach
Dla porównania warto przedstawić sytuację więźniów w Rosji. Wśród niektórych grup społecznych pobyt w więzieniu staje się elementem typowej biografii mężczyzny, etapem życiorysu podobnym do służby w wojsku. Jedną z najbardziej alarmujących statystyk dotyczących rosyjskiego więziennictwa jest wysoki i wzrastający w ostatnich latach poziom recydywy. Nieefektywność ta nie jest jednak problemem dla rządzących, ponieważ w Rosji więziennictwo jest przede wszystkim częścią machiny kontrolującej społeczeństwo i zapewniającej w ten sposób stabilność systemu władzy. Przepełnione więzienia śledcze nie są w stanie zapewnić godziwych warunków przetrzymywania oskarżonych i skazanych. Prowadzi to do masowych naruszeń praw więźniów, zwłaszcza w rosyjskich SIZO. System wymierzania kar przewiduje różne rodzaje kar, ale sprowadza się do kary pozbawienia wolności, co po pierwsze wymaga dużych nakładów finansowych, a po drugie jest zazwyczaj mało efektywne na płaszczyźnie resocjalizacji skazanych. Stąd polityka penitencjarna wielu państw zmierza w kierunku rozpowszechnienia stosowania kar alternatywnych do pozbawienia wolności w przypadku przestępstw o niskiej szkodliwości społecznej. W latach 2002-2003 doszło do liberalizacji prawodawstwa karnego. W kwietniu 2003 r. uchwalono poprawki do kodeksu karnego przewidujące złagodzenie kar za drobne przestępstwa lub ich zamianę na kary pieniężne. Mogło się wydawać, że nowe formy kary: grzywna zamiast więzienia, wyroki w zawieszeniu, będą sprzyjały liberalizacji praktyki sądowniczej i wpłyną na zmniejszenie liczby odsiadujących wyroki w koloniach. Stało się jednak zupełnie inaczej. W okresie 2004-2008 liczba więźniów wzrosła aż o 20%. Było to związane przede wszystkim z zaostrzeniem praktyki sądowniczej. Sędziowie zaczęli wydawać najwyższe wyroki, coraz mniej osób opuszczało kolonie na podstawie zwolnienia warunkowego. Zamiast kary pieniężnej czy robót poprawczych sędziowie orzekali pozbawienie wolności w kolonii karnej, a wydawane wyroki były bardzo surowe. Równolegle z zaostrzeniem praktyki sądowniczej, w 2005 r. wprowadzono zmiany w regułach porządku wewnętrznego w zakładach karnych, które można interpretować jako symptomy tych samych tendencji. Zdaniem części ekspertów i obrońców praw więźniów zmiany skutkowały zaostrzeniem reżimu więziennego. Wprowadzenie szeregu nowych zakazów stwarzało podstawy do stosowania wobec więźniów kary za naruszenie regulaminu w sytuacjach, kiedy zachowanie więźniów nie wpływało na porządek w zakładzie. Jeśli wziąć pod uwagę działalność sekcji dyscypliny i porządku oraz praktykę pisania donosów na współwięźniów, mnożenie niepotrzebnych zakazów nie może służyć niczemu dobremu. Nieprecyzyjne kryteria warunkowego przedterminowego skrócenia kary są wykorzystywane przez służbę więzienną nie tylko do dyscyplinowania więźniów, ale także do zmuszenia ich do cięższej pracy, pozyskiwania informatorów oraz wymuszania łapówek. Pracownicy administracji więzienia czy kolonii przyjmowali łapówki od krewnych skazanych, w zamian za np. pomoc w staraniach o przedterminowe zwolnienie. Najpoważniejszym problemem była jednak agresja, wynikająca z chęci zademonstrowania siły i władzy oraz pogarda dla prawa ze strony niektórych funkcjonariuszy.
Społeczność więźniów w rosyjskich zakładach karnych charakteryzuje szczególny stopień okrucieństwa. Kultura więzienna wyróżnia się okrucieństwem i powrotem do archaicznych instynktów. Sprzyjają temu nierzadko uwłaczające godności warunki przetrzymywania skazanych, nieprzestrzeganie norm w rozdzielaniu więźniów według wagi przestępstw, przeludnienie w celach i barakach. Według 48% Rosjan pobyt skazanego w zakładzie karnym nie może służyć jego poprawie.
Podsumowanie
Więźniowie na całym świecie pragną jak najszybciej opuścić zakład karny, jak również nigdy do niego nie wracać. Niektórzy z nich robią wszystko, aby zerwać z przestępczą działalnością, a inni starają się jak najskuteczniej uniknąć wykrycia popełnionych przestępstw. Polega to na zmianie miejsca działania, popełnianiu przestępstw innej kategorii niż dotychczas, ostrożności w dobieraniu wspólników czy działaniu na własną rękę. Osoby, które postanawiają nie wracać do przestępczości, próbują dostosować się do reguł panujących w społeczeństwie. Najważniejsze jest podjęcie legalnej pracy zarobkowej, dlatego tak ważne jest podnoszenie kwalifikacji zawodowych więźniów, ponieważ często po wyjściu na wolność nie ma alternatywy dla przestępczości. Zerwanie z działalnością przestępczą po odbyciu kary pozbawienia wolności jest trudne i wymaga wiele wysiłku. Osoba osadzona musi zrozumieć, że warto żyć uczciwie, zrobić coś dobrego dla siebie i innych, a także, że ma przed sobą przyszłość, którą należy zaplanować. Początkiem drogi resocjalizacyjnej powinno być zrozumienie przez osobę skazaną swoich czynów, motywacji, pojmowania wartości i postawienie w wątpliwość swojej roli przestępcy. Następnie taka osoba powinna szukać alternatywnej drogi oraz zaangażować się w poszerzanie horyzontów i wykorzystywanie swoich szans. Ostatnim elementem powinno być znalezienie nowego miejsca w społeczeństwie. Miejsce odbywania kary powinno inicjować w osadzonych przemianę i wspierać ich wysiłki. Aby to się stało, należy zrozumieć dlaczego dana osoba popełniła przestępstwo, uwzględniając m.in. środowisko w jakim się wychowała. W tym procesie powinny uczestniczyć osoby ważne dla więźnia. Pracownicy jednostek penitencjarnych odpowiedzialni za resocjalizację powinni kształtować dobre relacje ze skazanymi, indywidualnie podchodzić do każdego i starać się go rozumieć, jak również znać jego rolę w społeczności zakładu karnego. Wyroki, jak również warunki w więzieniach i polityka odbywania kary, to jedne z wielu czynników wpływających na poziom recydywy.
Bibliografia:
Systemy penitencjarne państw skandynawskich na tle polityki kryminalnej, karnej i penitencjarnej