Okres zimnej wojny odznaczył się wojnami zastępczymi, lata 90. XX wieku cyklem wojen o podłożu etnicznym. W dyskusji o współczesnych konfliktach międzynarodowych coraz częściej pada hasło „wojna hybrydowa”. Co ją wyróżnia, dlaczego każdy może być jej ofiarą i czy można skutecznie obronić się przed tego typu agresją?
Czym jest wojna hybrydowa?
W świetle prawa międzynarodowego, użycie siły wobec innego państwa jest zakazane (art. 2 ust. 4 Karty Narodów Zjednoczonych), ale zakaz ten odnosi się przede wszystkim do użycia sił zbrojnych. Wykorzystanie działań innych niż wojna konwencjonalna prowadzi do obchodzenia zasady nieagresji.
Wojna hybrydowa jest przede wszystkim wojną niewypowiedzianą, prowadzoną za pomocą połączenia metod wojskowych i niewojskowych, często stanowi serię operacji prowadzonych na różnych płaszczyznach. Celem takiej agresji nie jest zniszczenie państwa, tylko podporządkowanie jego interesów własnym. Wojna hybrydowa daje możliwość pokonania silniejszego przeciwnika dzięki koncentracji potrzebnych do wygranej środków w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie. Nie jest to tylko mierzenie w słabe punkty przeciwnika, ale też nadmierne eksponowanie swoich mocnych stron. Wojna hybrydowa mieści też w sobie działania asymetryczne, takie jak ataki terrorystyczne czy starcia pomiędzy różnymi aktorami stosunków międzynarodowych.
Co składa się na wojnę hybrydową?
Najczęściej wymienianymi składowymi wojny hybrydowej są:
• prowadzenie regularnych walk, nierzadko za pomocą najemników czy wsparcia finansowego jednej ze stron konfliktu,
• ideologizacja stosunków gospodarczych i wykorzystywanie instrumentów ekonomicznych dla wywierania presji,
• oddziaływanie informacyjno-propagandowe na społeczeństwo, prowadzenie ataków cybernetycznych,
• „wojny” dyplomatyczne, tworzenie własnego lobby w przestrzeni politycznej państwa.
Wykorzystywanie w trakcie prowadzenia regularnych działań najemników, którzy nie utożsamiają się z określonym państwem, ale w trakcie walki służą jego interesom, zwalnia elity polityczne od odpowiedzialności za wszczęcie wojny. Ponadto wykorzystywanie bardziej skomplikowanych systemów finansowania prowadzi do dezinformacji, dzięki czemu nie wiadomo, kto faktycznie walczy.
Od czasu kryzysu naftowego z 1973 roku nie można lekceważyć czynnika ekonomicznego w stosunkach międzynarodowych. W dzisiejszych czasach globalizacji i silnych powiązań gospodarczych oddziaływanie w tym kierunku jest dość łatwe do zrealizowania. Najczęściej w grę wchodzą zakazy handlowe, ograniczenia dostawy surowców, embarga.
Niezmiernie ważne jest prowadzenie nieustannej propagandy poprzez dezinformację społeczeństwa, zakłócenie dialogu społeczeństwo-władza i zamienianie go w konflikt, wzbudzanie paniki, nienawiści, budowanie podziałów wewnątrz społeczeństwa. Warto pamiętać, że wojna hybrydowa to nie tylko działania zorientowane na przeciwnika. Szczególnie zauważalne jest to właśnie w działaniach informacyjno-propagandowych, ponieważ są one nie tylko kierowane na społeczeństwo przeciwnika, a też przygotowują własne społeczeństwo do usprawiedliwiania różnych działań wobec przeciwnika (często za cenę własnego dobrobytu), jak również budują określony przekaz „na zewnątrz” dla państw niezaangażowanych, aby narzucić im swoją wizję.
Budowanie własnego lobby w systemie politycznym innego państwa nie może zostać ujawnione, a wybór takiej grupy czasami zależy nie od ideologii (może nawet być sprzeczna z ideologią partii rządzącej państwa-agresora), tylko od przewidywanego sukcesu wśród społeczeństwa. Lobby to nie musi popierać niczego konkretnego, wystarczy, że spełnia określoną funkcję w określonym państwie i w określony czasie; może być wykorzystywane jako mechanizm spustowy np. dla zamachu stanu.
Przejawy wojny hybrydowej może odczuć na sobie każdy współczesny człowiek, który ma dostęp do mediów, szczególnie społecznościowych, które są pełne fake newsów. Nikt z nas nie jest zabezpieczony przed atakiem cybernetycznym na lotnisko albo kosmiczną podwyżką cen ropy i gazu spowodowaną decyzją polityczną czy wkroczeniem tzw. „zielonych ludzików”.
Jak się bronić?
Skuteczną możliwością obrony przeciw agresji hybrydowej może być jedynie zbudowanie wiedzy na temat owych zagrożeń, uświadamianie na ten temat społeczeństwa. Jedynie wykrycie podobnych działań i nietypowa odpowiedź na nie może prowadzić do skutecznego ich zwalczania. Newralgiczne dla państwa, które jest w stanie wojny hybrydowej, jest zabezpieczenie społeczeństwa przed oddziaływaniem propagandowym w taki sposób, aby nie zostało oskarżone o łamanie wolności słowa. Pod względem gospodarczym jedynie doraźnym się wydaje utrzymywanie zasady samowystarczalności i ograniczonego izolacjonizmu w stosunkach gospodarczych.