Rozpad Jugosławii w latach 90 był początkiem jednego z bardziej krwawych konfliktów po II Wojnie Światowej. Wojna w Jugosławii obfitowała w zbrodnie wojenne i ludobójstwa, pozostawiając po sobie ponad sto tysięcy ofiar, masowe groby, pozostające tam do dziś pola minowe oraz głęboką niechęć pomiędzy walczącymi ze sobą narodami. Konflikt bałkański był jednak również przyczyną popularyzacji dość specyficznego gatunku muzycznego, jakim jest turbofolk.
Turbofolk
Sam gatunek jest stylem muzycznym, który powstał w Jugosławii w latach 80-tych XX wieku. Jest to połączenie muzyki folk z disco lub techno. A sam gatunek zainteresował głównie fanów historii oraz militariów.
Najbardziej rozpoznawalną odmianą jest serbski turbofolk, w utworach poruszający tematykę wojenną, patriotyczną lub nacjonalistyczną. Muzycy idealizują swoich przywódców oraz dowódców wojskowych i szkalują wrogich polityków takich jak Chorwat Franjo Tuđmana (Ubice te tvoji), czy prezydent Bośni, Alja Izetbegović (Oj Alija Alijo).
Czołowymi wykonawcami byli Baja Mali Knindža (Mirko Pajčin), Miro Semberac, Boban Zemunovic, Brano Trifkovic, grupa Koridor, Gordan Krajisnik oraz najbardziej rozpoznawalny i kojarzony z tym gatunkiem – Rodoljub „Roki” Vulović.
Roki
Vulović ukończył technikum ze specjalnością inżynier-technolog, w którym później pracował jako nauczyciel. Jest autorem siedmiu albumów, z czego „Semberski junaci”, „Garda Panteri”, „Junaci Kozarski” i „Crni Bombarder” dotyczyły tematyki wojennej. Co ciekawe, duża część utworów powstała dzięki pomocy jego żony Jelicy.
W teledyskach do utworów często pojawiali się szeregowi żołnierze oraz dowódcy tacy jak generał Ratko Mladić (Generale, Generale), podpułkownik Jovan „Kikor” Mićić (Hej Kikore), major Gavrilović (Gavrina brigada), major Ljubiša „Mauzer” Savić (Panteri/Mauzer) oraz inni.
Wzrost popularności dzięki internetowi
Wydawałoby się, że zakończenie konfliktu w Bośni i Hercegowinie w 1995 nada jego karierze wyłącznie regionalny zasięg, jednak udało mu się zyskać międzynarodową popularność dzięki swoim fanom z Polski, Rosji, Hiszpanii i innych krajów, którzy starali się przetłumaczyć utwory Rokiego na swoje języki ojczyste. Na platformie Youtube do spopularyzowania muzyki z tego okresu przyczynił się użytkownik o nazwie „Kocayine”, który zbierał utwory Serbów, Chorwatów, Bośniaków oraz Muzułmanów i w jak najlepszej jakości wrzucał je na swój kanał. Roki był niesamowicie zadowolony z popularności jego utworów w internecie (również tych sprzed wojny), głównie ucieszył go fakt, że jego piosenki połączyły ludzi tak wielu narodowości i wyznań.
Kanał na Youtube
Sam Vulović założył swój własny kanał w roku 2017, jednak zaczął być aktywny dopiero w roku 2018, kiedy rozpoczęto zamieszanie na nim starszych utworów. Niespodzianką dla fanów było nagranie z 24 kwietnia bieżącego roku, na którym Roki osobiście reklamuje i zaprasza na swój oficjalny kanał, co może być zapowiedzią jego bardziej aktywnego rozwoju w przyszłości. W końcu piosenkarz cieszy się teraz jesienią życia na zasłużonej emeryturze.
Źródła:
https://www.youtube.com/channel/UCOdOl65hZFsdnnGnW4hie9w – oficjalny kanał Rokiego Vulowića
https://www.rtvbn.com/3826355/roki-vulovic-je-zvijezda-interneta
https://zavtra.ru/blogs/roko-voin-pevets-patriot
https://pl.wikipedia.org/wiki/Roki_Vulovi%C4%87
https://www.youtube.com/channel/UCBPe1JjyYYWUSr0M10u39dQ – kanał Kocayine