Zimnowojenna eksploracja kosmosu przyniosła, poza nowymi możliwościami, kolejną dawkę strachu i obaw związanych z bezpieczeństwem zarówno dla Związku Radzieckiego, jak i dla Stanów Zjednoczonych, a co za tym idzie, także dla ich sojuszników. Zaczęło pojawiać się więcej animozji niż przypuszczano. Co istotne, także inne państwa zaczęły wykazywać coraz silniejszy potencjał nuklearny, co stanowiło nie mały problem dla pochłoniętych zbrojeniem się i walką zastępczą w różnych częściach świata obydwu stron Zimnej Wojny. Wszyscy wiemy, jak skończyła się ta rywalizacja i komu finalnie przypadło zwycięstwo, ale przyjrzyjmy się końcowi zimnej wojny i redefinicji bezpieczeństwa globalnego z trochę innej perspektywy.
Imperium Kontratakuje, czyli polityka obronna USA a za rządów Reagana
Prezydent Ronald W. Reagan za swojej kadencji chciał wytworzenia alternatywnej strategii dla polityki bezpieczeństwa narodowego, polegającej na nuklearnym odstraszaniu wrogów „Imperium”, a przede wszystkim, oczywiście, Związku Radzieckiego. Jednak takie działanie, w razie ataku Sowietów, pozostawiłoby USA bezsilne. W tym czasie amerykańskie bazy lądowe dla pocisków przechwytujących stawały się coraz bardziej narażone na przyjęcie pierwszego uderzenia. Natomiast, same Stany Zjednoczone miały problem z zadowalającymi wynikami startu rakiety Peacekeeper (wcześniejsza rakieta MX). Głośniej zrobiło się o tym w 1983 roku, kiedy szefowie sztabów zlecili Reaganowi zwiększenie nacisku na obronę strategiczną w swojej strategii bezpieczeństwa narodowego. Prezydent uległ namowom, między innymi fizyka Edwarda Tellera – „Ojca bomby wodorowej”, 23 marca 1983 roku. Wygłaszając swoją decyzję, w której ogłosił (jak to już amerykanie mają w zwyczaju kiedy program szwankuje) powołanie nowego programu o nazwie SDI (ang. Strategic Defense Initiative – Inicjatywa Obrony Strategicznej), w celu ustalenia wykonalności pod względem technicznym amerykańskiej obrony przeciwrakietowej.
Zabawną konsekwencją tego przemówienia było określenie planów Reagana przez ówczesnego senatora Edwarda M. Kennedy’ego, terminem „gwiezdne wojny”. Tego terminu używano już wcześniej do dziwnych, nowych, egzotycznych pomysłów amerykańskiej myśli technicznej, związanej w jakimś stopniu z programami ABM. Jednak senator nadał temu określeniu nowe znaczenie, przez co SDI od tej pory jest nazywane właśnie Gwiezdnymi Wojnami.
Nowe rozwiązania
W kwietniu 1984 roku, po roku badań, Departament Obrony utworzył kolejny projekt, tym razem o nazwie SDIO (ang. Strategic Defense Initiative Organization – Strategiczna Organizacja Obrony). Organizacja miała służyć do przeciwrakietowej obrony kosmicznej. Szefem mianowano porucznika sił powietrznych Jamesa A. Abrahamsona. SDIO zarządzało skonsolidowanym i rozszerzonym programem obrony przeciwrakietowej, który powstał głównie dzięki połączeniu istniejących projektów realizowanych przez inne agencje rządowe.
Jesienią 1987 roku, SDIO opracowało koncepcję dla krajowej obrony antyrakietowej, zwaną SDS (ang. Strategic Defense System – Strategiczny System Obrony).Pierwsza faza tego projektu zakładała stworzenie prototypu pocisku przechwytującego zdolnego działać w przestrzeni kosmicznej oraz takich samych pocisków na ziemi. Celem projektu było stworzenie arsenału zdolnego zniszczyć jak największą liczbę sowieckich głowic w razie zmasowanego ataku.
Kilka drobnych szczegółów zdecydowało jednak o negatywnym zaopiniowaniu projektu. Mianowicie, żeby pójść w tą stronę, trzeba by zrezygnować z traktatu SALT, ponieważ komponent kosmiczny naruszał postanowienia umowy międzynarodowej.
Genialne kamyczki
Rok 1990, czyli rok po zakończeniu zimnej wojny, przyniósł nowe koncepcje wyjścia na prowadzenie w wyścigu Stanów Zjednoczonych ze Związkiem Radzieckim (którego dni były już wtedy policzone). Przewagę miał przynieść plan Brilliant Pebbles (pl. genialne kamyczki). Koncept ten oparty był na wielu autonomicznych obiektach przechwytujących pociski w przestrzeni kosmicznej, co skutecznie pozwalało zamienić fazę pierwszą programu SDS i jej urządzenia przechwytujące.

Udoskonalenie odnogi programu SDS poprzez Brilliant Pebbles zbiegło się w czasie ze zmianą planowania strategicznego – zakończeniem zimnej wojny. Prezydent George Bush senior poprosił o sporządzenie raportu na temat programu SDI. Po zapoznaniu się z nim w marcu 1990 roku zalecił zmianę orientacji programu, celem opracowania strategii obrony przed pociskami krótkiego zasięgu oraz ograniczonymi atakami na Stany Zjednoczone.
Rozwój współpracy międzynarodowej
Prezydent Bush senior oficjalnie ogłosił w swoim orędziu ze stycznia 1991 roku powstanie nowego systemu – GPALS (ang. Global Protection Against Limited Strikes). Głównym zadaniem nowego projektu była obrona Stanów Zjednoczonych przed atakami rakietowymi oraz ochrona sojuszników USA przed atakami pocisków krótkiego zasięgu. Rdzeń GPALS stanowiła zintegrowana współpraca trzech komponentów. Kosmicznego (przechwytywacze Brilliant Pebbles, o zasięgu globalny) Siły naziemnego oraz morskiego.
Kolejni prezydenci, kolejne zmiany
W czasie sprawowania urzędu przez Prezydenta Billa Clintona, jego administracja podzieliła strukturę GPALS na osobne komponenty oraz anulowała program Brilliant Pebbles. Zmianom uległa również nazwa agencji SDIO – zmieniono ją na BMDO (ang. Ballistic Missile Defence Organization – Organizacja obrony przeciwrakietowej), która oficjalnie zaczęła działać w czerwcu 1994 roku.
BMDO objęła kilka programów wojsk lądowych, marynarki wojennej i sił powietrznych. Obejmowała też ulepszenia wspomnianego wcześniej pocisku PATRIOT, wtedy znanego jako PATRIOT Advanced Capability-3 (PATRIOT PAC-3) oraz nowinkę technologiczną w programie THAAD (ang. Theatre High Altitude Area Defense – Obrona teatru działań na dużej wysokości). Uwzględniano także projekt powietrznych laserowych sił zbrojnych oraz program obrony obszaru działań marynarki wojennej niższego rzędu i szerszego teatru działań wyższego rzędu. Oba zostały oparte na znaczących modyfikacjach pokładowego systemu obrony powietrznej Aegis (egida) oraz pocisków przechwytujących SM.
W 1996 roku, szacunki wywiadowcze dotyczące zagrożeń rakietowych dla Stanów Zjedonoczonych nadały nowy impuls do działania w sprawie strategii obrony antybalistycznej. W związku z tym, oraz paroma mniejszymi komplikacjami wynikającymi z różnic między programami kongresu, Prezydent Clinton, w lipcu 1999 roku, podpisał ustawę o krajowej obronie rakietowej. Zgodnie z którą:
[…] Polityką Stanów Zjednoczonych jest wdrażanie, tak szybko, jak jest to technologicznie możliwe, skutecznego systemu krajowej obrony przeciwrakietowej zdolnego do obrony terytorium Stanów Zjednoczonych przed ograniczonym atakiem rakiet balistycznych (przypadkowym, nieautoryzowanym lub celowym).
Prezydent miał cztery kryteria, które musiał uwzględnić rozmieszczając system obrony rakietowej:
1) System musiał być efektywny operacyjnie;
2) musiał być opłacalny;
3) musiał wzmacniać bezpieczeństwo USA;
4) musiał być zgodny z celami kontroli zbrojeń.
Jednak 1 września 2000 roku Clinton ogłosił, że odroczy decyzję o wdrożeniu nowych projektów na obronę rakietową z powodu serii niepowodzeń w testach kolejnych rakiet oraz opóźnieniach niektórych badań.
Zmiany za kadencji G. Busha jr.
Po objęciu w 2001 roku urzędu, George W. Bush junior szybko zastał w swojej prezydenturze ciężki orzech do zgryzienia w postaci dokończenia dzieła Billa Clintona, czyli rozmieszczenie obrony przeciwrakietowej w możliwie najkrótszym czasie. 13 grudnia 2001 roku, Prezydent Bush jr. powiadomił Rosję (Związek Radziecki upadł w grudniu 1991 roku), z zachowaniem sześciomiesięcznego wyprzedzenia, o zamiarze wycofania się Stanów Zjednoczonych z traktatu o kontroli zbrojeń.
Pod przewodnictwem prezydenta Busha, sekretarza obrony Donalda H. Rumsfelda oraz Dyrektora BMDO Ronalda T. Kadisha, zmieniona została orientacja programu obrony przeciwrakietowej na kształt zintegrowanej, warstwowej obrony, która byłby w stanie atakować głowice bojowe i pociski we wszystkich fazach lotu. Oczekiwano, że w końcu to zapewni globalną obronę przed pociskami wszystkich typów. Jako odzwierciedlenie tych zmian Sekretarz Rumsfeld wydał 2 stycznia 2002 r. Memorandum zmieniające nazwę agencji z BMDO na MDA.

Henry Obering III,
źródło: en.wikipedia.org
Pod koniec 2004 roku, czyli sześćdziesiąt lat od czasu pierwszych prób obrony przed V2 przez Wielką Brytanię, MDA pod dowództwem Henry’ego Oberinga rozpoczęła działania polegające na rozmieszczeniu pięciu naziemnych pocisków przechwytujących w fort Greely na Alasce, aby chronić terytoria Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników.
Źródła:
– en.wikipedia.com
– mda.mil
– military-today.com
– sdiguy.blog